poniedziałek, 18 lutego 2013

Zgłoszenie nabycia spadku do Urzędu Skarbowego



Ze zwolnienia z daniny od spadków i darowizn automatycznie może skorzystać wyłącznie uprawniona osoba, która jest stroną umowy notarialnej, a nie tylko się na nią ustnie zgodziła.


Tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku rozstrzygnął sprawę kobiety, na rzecz której dzieci ustanowiły darmową służebność osobistą mieszkania. Dzięki temu do końca życia miała mieć możliwość korzystania z parteru domu. Do podpisania aktu notarialnego doszło 28 stycznia 2010 r. Matka była obecna przy jego podpisaniu, ale nie została wpisana jako strona umowy.

W związku z tym urząd skarbowy upomniał się o blisko 20 tys. zł podatku od spadków i darowizn. Twierdził, że kobieta nie spełniła wymogów, aby skorzystać ze zwolnienia z tej daniny dla członków najbliższej rodziny, bo nie zawiadomiła w ciągu 6 miesięcy urzędu o ustanowieniu służebności. Z tego obowiązku byłaby zwolniona na podstawie art. 4a ust. 4 pkt 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz. U. z 2009 r. nr 93, poz. 768 z późn. zm.), gdyby była stroną umowy notarialnej. W takim przypadku fiskusa powiadamia notariusz. Urząd skarbowy argumentował, że w akcie notarialnym nie ma zapisu o tym, iż mama umówiła się bezpośrednio z dziećmi co do służebności. Dlatego służebność powstała w wyniku jednostronnego oświadczenia dzieci. Oznacza to, że kobieta nie mogła automatycznie skorzystać ze zwolnienia podatkowego.



W odwołaniu do izby skarbowej podatniczka podkreśliła, że była obecna przy sporządzaniu aktu notarialnego i ustnie zgodziła się na ustanowienie służebności Nie przekonało to ani izby skarbowej, ani sądu. Uznały one, że samo towarzyszenie dzieciom w sporządzaniu aktu notarialnego i ustna zgoda na jego zapisy nie oznacza, iż matka stała się stroną umowy. Powinna być jasno w niej wymieniona – stwierdził gdański WSA. Wyrok nie jest prawomocny.

źródło gazeta prawna

Podatek od spadków i darowizn może być dość bolesny. Jego stawki wahają się od 3 do 20 proc. Ale bardzo wielu spadkobierców i obdarowanych może nie płacić wcale. Pod warunkiem że o to zadbają
Jeszcze nie tak dawno o wykręceniu się od płacenia podatku od spadków i darowizn można było tylko pomarzyć. Kilka lat temu to się jednak zmieniło.


Rodzina podatkowa nie płaci



Zwolnienie obejmuje wszystkie spadki i darowizny przekazywane w ramach najbliższej rodziny. Nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o pieniądze, ziemię, mieszkaniadomy, pałace, zamki, samochody, jachty, samoloty, obrazy, rzeźby, księgozbiory, kolekcje znaczków czy monet, biżuterię, futra, papiery wartościowe... I nie ma znaczenia ich wartość. Zwolnienie obejmuje nawet te warte miliony złotych.



Ale trzeba uważać, bo najbliższa rodzina podatkowa to wcale nie to samo co w życiu. W podatkach najbliżsi to: małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, wnuki, pasierbowie, ojczym, macocha i rodzeństwo. Tylko spadki i darowizny od nich mogą być wolne od podatku. Najbliższymi podatkowo nie są natomiast: teściowa, teść, zięć i synowa. I tu zwolnienia podatkowego nie ma.



Zwolnienie tylko za zgłoszenie



Ale uwaga! Zwolnienie ma warunki. Jeśli spadek bądź darowizna od najbliższych mają być zwolnione od podatku, trzeba je zgłosić „właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego” (najczęściej chodzi o urząd darczyńcy). Jest na to specjalny formularz - „Zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych” - SD-Z2. Trzeba w nim podać szczegóły na temat spadku bądź darowizny, m.in. stopień pokrewieństwa łączący nas ze spadkodawcą bądź darczyńcą, udział procentowy w nabytym majątku i jego wartość rynkową, w przypadku nieruchomości (ziemia, mieszkanie czy dom) - jej powierzchnię, w przypadku np. auta - markę, numer rejestracyjny i rok produkcji samochodu.



Uwaga! Brak zgłoszenia oznacza brak zwolnienia podatkowego.



Ważne! Obowiązek zgłoszenia dotyczy tylko spadków i darowizn, których wartość przekracza w sumie 9637 zł - od jednej osoby i w ciągu pięciu lat. Bo spadki i darowizny kumulują się w takim właśnie okresie. Jeśli więc co roku będziemy otrzymywali od ojca, powiedzmy, 2500 zł, to dopiero w czwartym roku łączna kwota darowizny przekroczy 9637 zł i trzeba to będzie zgłosić w urzędzie skarbowym.


Jeśli spadek czy darowizna ma formę aktu notarialnego, potrzebne informacje przekazuje notariusz.



źródło:

gazeta wyborcza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz